Według danych Johns Hopkins University z powodu COVID-19 na świecie zmarło już ponad pięć milionów osób. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że rzeczywista liczba zgonów spowodowanych pandemią może być nawet dwa do trzech razy wyższa niż oficjalne dane – liczby są zaniżone, m.in. z powodu braku dostępu do testów oraz zgonów, do których dochodzi w domu bez pomocy medycznej.
Krajem o największej liczbie odnotowanych zgonów są Stany Zjednoczone, gdzie zmarło ponad 745 800 osób. Kolejne miejsca zajmują Brazylia z 607 824 zarejestrowanymi zgonami oraz Indie z 458 437 zgonami. W ubiegłym tygodniu najwyższą dzienną liczbę przypadków zachorowań i zgonów od początku pandemii odnotowano w Rosji, na którą przypada 10% z ostatniego miliona zgonów na świecie. W Polsce z odnotowanych 3,03 mln przypadków zachorowań na COVID-19 zmarło dotychczas 77 012 osób.
Przekroczenie ostatniego miliona zgonów zajęło światu więcej czasu niż dwa poprzednie – przejście od czterech do pięciu milionów trwało ponad 110 dni. Chociaż szczepionki pomogły zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych, WHO ostrzega, że pandemia jest „daleka od zakończenia”. Zwraca również uwagę na wzrost liczby przypadków w Europie, gdzie kraje o niskim poziomie szczepień odnotowują gwałtowny wzrost infekcji i zgonów. Są miejsca, w których ich liczba wzrasta po raz pierwszy od miesięcy. Obecnie na COVID-19 choruje wiele osób z Rosji, Ukrainy i innych części Europy Wschodniej, szczególnie z tych krajów, w których nieufność i dezinformacja wciąż utrudniają szczepienia.
W Polsce odsetek osób w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19 wynosi 52% to znacznie więcej niż np. w Rumunii, Bułgarii czy na Ukrainie, w których odnotowuje się najniższe wskaźniki szczepień w Unii Europejskiej, jednak dla osiągnięcia odporności zbiorowiskowej potrzebujemy uodpornienia populacji na poziomie 86%.
Na czym polega odporność zbiorowiskowa
Odporność zbiorowiskowa (inaczej populacyjna, stadna lub grupowa) to ochrona osób nieuodpornionych w wyniku zaszczepienia wysokiego odsetka społeczeństwa. Próg odporności populacyjnej jest definiowany jako odsetek osób uodpornionych, po osiągnięciu którego liczba nowych zakażonych zaczyna się zmniejszać i wymaga zwykle ok 90-95% populacji odpornej. Procentowy wskaźnik osób uodpornionych poprzez szczepienie ma różną wartość w zależności od choroby – w przypadku odry wynosi 95%, dla krztuśca szacowany jest na 92-94%, błonicy i różyczki 83-86%, świnki 75-86%. Oznacza to, że tyle osób w populacji musi być odpornych na daną chorobę, aby nie doszło do zakażeń na większą skalę. Dzięki odporności zbiorowiskowej szczepienie chroni nie tylko osobę zaszczepioną, ale także najsłabszych, którzy nie mogą być zaszczepieni ze względu na przeciwwskazania, są za mali na szczepienie (niemowlęta) lub chorują przewlekle.
Próg odsetka uodpornionych w populacji, powyżej którego epidemia będzie wygasać samoistnie, zależy od wielu czynników, w tym struktury społecznej, poziomu transmisji, informacji czy osoby uodpornione mogą przenosić infekcje, czasu utrzymywania się odporności i zakaźności wirusa. Im bardziej zakaźny jest wirus lub jego wariant, tym próg odporności będzie wyższy. W przypadku wirusa SARS-CoV-2 kluczowe są różnice zakaźności dla poszczególnych wariantów. Średnia liczba osób, które zostaną zakażone przez 1 osobę zakażoną wynosi w tym przypadku:
- wariant z Wuhan ok. 3 (jedna osoba zakaża średnio 3 kolejne osoby, w różnych populacjach od 2,5 do 3,5),
- wariant Alfa 4,5 (jedna osoba zakaża 4,5 osoby),
- wariant Delta 7 (jedna osoba zakaża prawie 7 osób).
Wiedząc jak bardzo zakaźny jest wariant wirusa i jaki jest odsetek osób niezaszczepionych, próg odporności możesz obliczyć wg prostego wzoru:
R = Ro x X
Gdzie Ro to średnia liczba osób, które zostaną zakażone przez 1 osobę zakażoną (gdy cała populacja jest wrażliwa) a X to odsetek osób niezaszczepionych.