Wariant Omikron (Omicron) to teraz jeden z „najgorętszych” tematów związanych z trwającą pandemią COVID-19. Wielu może być trudno odnaleźć się w gąszczu internetowych informacji. Postanowiliśmy zatem usystematyzować obecną wiedzę na temat nowego wariantu w serii materiałów, by mogli Państwo porównać informacje z różnych źródeł. Ten tekst dotyczy opinii Zespołu ds. COVID-19 Polskiej Akademii Nauk . Zachęcamy do zapoznania się z tekstem opisującym informacje ze Światowej Organizacji Zdrowia. Kolejny materiał będzie dotyczył zbioru opinii polskich specjalistów.
27 listopada Zespół ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk wydał specjalny komunikat dotyczący nowego wariantu koronawirusa. Co przekazują nam eksperci?
Naukowcy wskazują, że analiza sekwencji pobranych próbek z Botswany wykazuje, iż wirus ten cechuje się nagromadzeniem mutacji, które mogą budzić niepokój. W przypadku wcześniejszych wariantów występowały zazwyczaj pojedyncze z tych zmian, a i tak wiązano je z rosnącą zdolnością do przenoszenia się między ludźmi oraz unikania przed odpowiedzią immunologiczną organizmu.
Eksperci hamują jednak przedwczesne emocje, gdyż obecnie nie ma jeszcze danych, na ile zmiany te wpłyną na charakterystykę tego wariantu; jego zdolność do przenoszenia się, unikania przed odpowiedzią immunologiczną czy zdolność wywoływania ciężkiej choroby. Chociaż dostępna jest już sekwencja genomu wirusa, nie dysponujemy jeszcze wyizolowanym pełnym wirusem, co pozwoliłoby zdobyć pierwsze dane dotyczące jego dokładnych właściwości.
Jednak niepokój naukowców budzi to, że w RPA w czasie zaledwie kilku dni Omikron stał się wariantem większościowym, zastępując wcześniejszy wariant Delta. Może to świadczyć o lepszej transmisyjności, jednak obecnie w regionie obserwuje się niewielką liczbę przypadków, więc nawet pojedyncze ognisko wywołane przez dany wariant może znacząco zaburzyć proporcję poszczególnych wariantów w populacji.
W przeszłości obserwowano już pojawienie się takich wariantów, które mimo początkowych obaw nie spowodowały jednak fal pandemii ani realnego zagrożenia w skali świata. Jednym z takich wariantów był opisywany przez nas wariant Lambda.
Obecnie eksperci nie są w stanie oszacować realnego stopnia zagrożenia, trwa dynamiczna debata, jak adekwatnie na nie zareagować. Komisja Europejska rozważa ograniczenie ruchu lotniczego z krajami, w których wariant zaczyna dominować. Taka wczesna reakcja może opóźnić nadejście potencjalnej fali zakażeń i dzięki temu dać czas na przeprowadzenie analiz czy nawet na stworzenie nowej wersji szczepionki. Chociaż największe ognisko znajduje się obecnie w RPA, zgłoszenia napływają również z innych części świata.
Naukowcy wskazują, że od początku pandemii obawiali się powstania wariantu o dużej łatwości przenoszenia się pomiędzy ludźmi i omijającego odporność pochorobową czy poszczepienną. Dotychczas te obawy były przedwczesne. Jednak pewne jest, że pozwalając wirusowi swobodnie się szerzyć, zwiększamy ryzyko powstania właśnie takiego wariantu.
Co rekomendują eksperci PAN?
- Każda z niezaszczepionych jeszcze osób powinna poważnie rozważyć zaszczepienie się, a osoby już zaszczepione, jeśli już jest to możliwe, przyjęcie 3 dawki. To właśnie powszechne szczepienia znacząco obniżają ryzyko pojawiania się nowych wariantów.
- Jeżeli ktoś raca z innego kraju, powinien poddać się testowi na obecność wirusa.
- Należy stosować zasady dystansu, noszenia maseczek oraz wietrzenia pomieszczeń – te działania chronią przed wszelkimi, nawet najgroźniejszymi wariantami SARS-CoV-2 i nie tylko.
Kacper Nowina – Konopka