Z Mariolą Marchewką, koordynatorem ds. szczepień Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie rozmawiamy o najczęściej pojawiających się pytaniach pacjentów związanych ze szczepieniami.
Ile osób udało się do tej pory zaszczepić w Szpitalu Uniwersyteckim ?
Szpital Uniwersytecki utworzył dwa punkty szczepień, przy ulicy Jakubowskiego 2 i przy ulicy Kopernika 50. Do dnia dzisiejszego podaliśmy 168 000 dawek.
Jak wygląda procedura szczepień w szpitalu ?
Każdy pacjent może zapisać się na szczepienie w różnoraki sposób. Może przyjść osobiście do punktu szczepień, zadzwonić na infolinię szpitalną lub przez indywidualne konto pacjenta.
Osoby z jakimi schorzeniami powinny zaszczepić się jak najszybciej przeciw COVID-19?
W zasadzie można powiedzieć, że wszystkie osoby powinny jak najszybciej się zaszczepić aby podnieść wyszczepialność w naszym państwie i żeby wrócić do normalnego życia. Najszybciej powinni się zaszczepić pacjenci, którzy mają schorzenia dodatkowe osłabiające odporność. Mam tutaj na myśli pacjentów np. onkologicznych.
Czy w Szpitalu Uniwersyteckim dochodziło do niepożądanych powikłań bezpośrednio po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19?
Bezpośrednio po przyjęciu szczepionki obserwowaliśmy jedynie delikatne omdlenia. Wynikało to z tego, że pacjenci przychodzi na czczo. Młode pokolenie boi się igły i białego fartucha, dlatego wspomniane reakcje były głównie emocjonalne.
Nie powinniśmy przychodzić na szczepienie na czczo ?
Jak najbardziej nie, na zabieg szczepienia powinniśmy przychodzić po lekkim śniadaniu i dobrze nastawieni – wtedy wszystko będzie w porządku.
Z jaką ilością powikłań spotkała się Pani w okresie przeprowadzania szczepień w Szpitalu Uniwersyteckim ?
Na te 168 000 szczepień, które przeprowadziliśmy, ta ilość zdarzeń niepożądanych była naprawdę znikoma. Zgłoszenia, które poszły do Sanepidu jako niepożądane to było około 15 przypadków – była to głównie gorączka czy wysypka.
O czym należy pamiętać pomiędzy pierwszą a drugą dawką szczepionki ?
Każda osoba, która zaszczepiła się pierwszą dawką powinna pamiętać, że nadal nie jest odporna na SarsCoV2. Jedynie pierwsza dawka nigdy nie ochroni nas przed zachorowaniem, dlatego powinniśmy uważać, chodzić w maseczkach i trzymać dystans społeczny.
Czy istnieją ,,lepsze’’ i ,,gorsze’’ szczepionki ?
Nie ma czegoś takiego. Każda szczepionka jest skuteczna po odpowiednim czasie od jej przyjęcia czyli mniej więcej siedmiu dni.
Czy możemy powiedzieć, że Polacy chętnie się szczepią ?
Na to pytanie trudno jest odpowiedzieć. Polacy bardzo chętnie się szczepili kiedy roczniki nie były uwolnione, potem spadła ilość chętnych. W tym momencie niestety będziemy zamykać jeden punkt szczepień ponieważ pacjenci nie zapisują się na pierwszą dawkę.
Jak wyglądają dziś kolejki do szczepień ?
W obecnym czasie kolejek do szczepień nie ma. Tak naprawdę możemy zapisywać chętnych z dnia na dzień.
Kiedy będziemy mogli powiedzieć jako społeczeństwo, że jesteśmy bezpieczni ?
Jeżeli będziemy mieć wyszczepionych około 80 – 90 procent społeczeństwa – wtedy będziemy naprawdę bezpieczni. Niestety do tego wyniku jeszcze bardzo długa droga.
Z jakimi obawami przed szczepieniem miała Pani najczęściej do czynienia ?
Pacjenci na samym początku akcji szczepieniowej mieli różne pomysły co może się stać po zastrzyku. Jedni bali się, że wszczepimy im jakieś chipy, którymi będziemy ich później inwigilować, drudzy myśleli że będą wyrastały im na ciele dodatkowe naroślą. Pomysły są różne, ale z czasem to się uspokoiło. Obecnie bardzo rzadko spotykam się z takimi obawami.
Co by powiedziała Pani tym, którzy twierdzą że COVID19 to tylko lekka grypa ?
Takim osobom powiedziałabym: ,, zapraszam na intensywną terapię „ na każdy odział który przyjmuje pacjentów covidowych, aby zobaczyć jak ta ,,lekka grypa’’ przebiega.
Jak długo powinniśmy odczekać i co robić w szpitalu bezpośrednio po przyjęciu dawki szczepionki ?
Po każdej dawce którą przyjmujemy należy odczekać od 15 do 30 minut, aby upewnić się, że nie wystąpią żadne reakcje alergiczne, żeby spokojnie można było pójść do domu czy wrócić do pracy.