Pfizer i BioNTech oświadczyły na początku grudnia, iż dwie dawki ich szczepionki przeciw COVID-19 mogą być niewystarczające do skutecznej ochrony przed wariantem omicron. Na szczęście trzecia dawka wyraźnie ją poprawia.
Koncerny opublikowały wyniki badań laboratoryjnych, sprawdzających surowicę pacjentów po dwóch i trzech dawkach szczepionki, poddanej ekspozycji na dziki (standardowy) wariant wirusa i wariant omicron. Badanie pokazało, iż surowica pacjentów po dwóch dawkach wykazywała 25 razy mniejsze miano przeciwciał, przeciwko wariantowi omicron niż przeciw jego standardowej odmianie. Co ciekawe surowica pobrana od pacjentów miesiąc po aplikacji trzeciej dawki, wykazywała takie same poziomy miana przeciwciał dla wariantu omicron jak surowica poddana działaniu dzikiego typu po dwóch dawkach szczepionki.
Pomimo tego, że dwie dawki ciągle oferują odporność na ciężki przebieg choroby, wstępne dane wskazują na wyraźną poprawę odporności po trzeciej dawce. Dlatego, też przyjęcie dawki przypominającej wydaje się w tym momencie logicznym następstwem dla wszystkich w pełni zaszczepionych.
Dodatkowi Pfizer i BioNTech zapowiedziały prace nad szczepionką specyficzną dla wariantu omicron, na wypadek gdyby okazał się on szczególnie niebezpieczny. Wstępne szacunki wskazują, będzie ona gotowa już w marcu.
—