Szóstego września 2021 Polska Akademia Nauk wydała stanowisko-apel o konsekwentne wdrożenie procedur WMT (wietrzenie, maseczki, testowanie).
„Akcję szczepienia uczniów planuje się zintensyfikować dopiero w trzecim tygodniu września, co oznacza, że jej efekty pojawią się pod koniec listopada. Wobec braku szczepionki dopuszczonej do zastosowania w przypadku dzieci do lat 12 i braku wprowadzenia obowiązku szczepień dzieci powyżej 12 roku życia, w szkołach mogą być użyte jedynie działania z zakresu profilaktyki nieswoistej: wietrzenie pomieszczeń, maseczki, testowanie, zachowanie dystansu i dezynfekcji.”-czytamy w komunikacie.
Naukowcy krytycznie oceniają obecny poziom wszczepienia populacji w Polsce, wskazując, że są województwa gdzie poziom ten, w grupie osób 25-49 wynosi około 1/3. Przykładowo, w województwie podkarpackim osiągnął on 30%, lubelskim 31%, świętokrzyskim 33%, a warmińsko-mazurskim 34% populacji w tym wieku.
Biorąc pod uwagę cały kraj, zaszczepiło się zaledwie 24% osób będących w wieku od 12 do 18 roku życia. To dramatyczna przepaść w stosunku (do i tak najsłabiej wszczepionej wśród dorosłych) grupy młodych dorosłych, w której ok. 45% zaszczepione jest drugą dawką.
Naukowcy wskazują, że w tej grupie niezwykle widoczne są różnice regionalne i obecnie powinno się przywiązywać szczególną uwagę do regionów, gdzie poziom wszczepienia jest najniższy. Wskazują też, że obecnie sytuacja będzie inna niż w przypadku poprzednich fal SARS-CoV-2, gdyż mamy do czynienia ze zdecydowanie bardziej zakaźnym wariantem Delta.
Eksperci PAN wskazują, że środowisko szkolne, w szczególności przebywanie dużych grup osób w pomieszczeniach zamkniętych jest miejscem dynamicznego przenoszenia się wirusa. Wskazują też, że w przypadku tego wariantu dzieci mogą ciężej przechodzić chorobę, która przejawia się groźnymi objawami wielonarządowego zespołu zapalnego (PIMS– Pediatric inflammatory multisystem syndrome temporally associated with SARS-CoV-2 bądź MISC– Multisystem inflammatory syndrome in children). Dzieci mogą przekazywać infekcję dalej, co według naukowców przyczyni się do znacznego wzrostu intensywności epidemii.
Biorąc pod uwagę, że nie ma zatwierdzonej szczepionki dla dzieci poniżej 12 roku życia, a szczepienia starszych uczniów nie idą wystarczająco szybko, ważne jest konsekwentne stosowanie środków niefarmakologicznych (profilaktyka nieswoista).
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami naukowymi, PAN proponuje szereg rozwiązań, tłumacząc ich ogromny wpływ na prawdopodobieństwo zakażenia. Według naukowców, najważniejsze jest stosowanie strategii „WMT”- wietrzenie, maseczki, testowanie.
„Okna powinny być cały czas [podkreślenie- KNK] otwarte lub wyraźnie uchylone. Stale dopływające świeże powietrze rozcieńcza to skażone wirusem i sprawia, że infekcje nie następują tak łatwo-tłumaczą eksperci w stanowisku. Drugim stanowczo rekomendowanym przez naukowców postępowaniem jest prawidłowe noszenie maseczek (zakryte powinny być zarówno usta jak i nos). Maseczki powinny być też dwa razy dziennie wymieniane na nowe.
Eksperci dodatkowo wyraźnie ostrzegają: uczeń nawet w przypadku najlżejszych objawów przeziębieniowych (gorączka, pojawienie się kataru) powinien pozostać w domu lub być tam odsyłany. Wskazują też, że do szkół powinny być dostarczone szybkie certyfikowane testy antygenowe, za pomocą których należy testować uczniów przy wystąpieniu jakichkolwiek objawów oraz po kontakcie z infekcją. Naukowcy przytaczają przykłady Wielkiej Brytanii, Korei Południowej oraz Francji, w których wdrożono niektóre z powyższych procedur.
Dla wszystkich bardzo ważne jest by nauka w szkołach mogła odbywać się stacjonarnie, gdyż nauczanie zdalne przynosi negatywne skutki dla uczniów, w tym problemy edukacyjne i psychiczne, o czym PAN informował już w styczniu 2021. Jednak, jak wskazano wyżej, nauka stacjonarna przynosi wyzwania w walce z epidemią. Tym bardziej ważne jest przestrzeganie zasad WNT, a także zachowywanie dystansu, mycie rąk i dezynfekcja powierzchni.